
Wstęp
Od zarania swego istnienia, Internet (pomimo iż pierwotny cel jego powstania był całkowicie odmienny) daje twórcom niemal nieograniczone możliwości realizacji kreatywnych zamierzeń, niezależnie od ich formy, treści i efektu. Zwłaszcza w ostatniej dekadzie, kiedy dostęp do sieci stał się w zasadzie powszechny, dostrzega się już nie tylko rozwój, ale istny „boom”, jeśli chodzi o wykorzystanie Internetu i dostępnych w nim narzędzi cyfrowych do tworzenia rozmaitych form ekspresji.
Globalna sieć pełni coraz istotniejszą rolę w sztuce, w tym zwłaszcza sztuce audio-wizualnej, ale także nauce, czy literaturze. Dzięki internetowi, twórcy wszelkich dziedzin, niezależnie od narodowości, miejsca zamieszkania, statusu społecznego, czy ekonomicznego, wymieniają się koncepcjami, czerpią inspiracje, zdobywają materiały służące ich twórczemu działaniu, ale także mogą udostępniać efekt swojej pracy niezwykle szerokiemu gronu odbiorców.
Tak szeroko pojęta wolność, jaką twórcy dysponują dzięki nowoczesnej technologii daje jednak także pole do nadużyć. Czy zatem wolność ta posiada jakiekolwiek granice? Na pierwszy rzut oka można twierdzić, że nie, ale podchodząc do zagadnienia holistycznie, odpowiedź na to pytanie jest oczywiście twierdząca. Granice te stawia bowiem prawo, w tym w szczególności prawo autorskie, jako ten wycinek porządku prawnego, który reguluje ogół uprawnień przysługujących twórcy utworu, w tym prawo twórcy do decydowania o sposobie korzystania z utworu i czerpania z niego korzyści.
Celem niniejszej publikacji jest przybliżenie podstawowych pojęć i mechanizmów związanych z ochroną twórców korzystających w swej działalności z Internetu. Należy bowiem z całą stanowczością podnieść, że systematyczne kształtowanie świadomości prawnej w omawianym zakresie, jest niezbędne dla wzmacniania prawidłowych postaw tak wśród twórców, jak i odbiorców.
Źródła prawa
Prawo autorskie jest stosunkowo niedawno uregulowaną dziedziną. Na polskim gruncie tematyka ta znajduje swój formalny wyraz przede wszystkim w Ustawie z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (dalej pr.aut.) . Jest to powszechnie obowiązujący akt prawny rangi ustawowej, który określa zasadnicze pojęcia prawa autorskiego, a także reguluje główne prawa i obowiązki twórców. Prawnoautorski obszar regulacji jest oczywiście szerszy i obejmuje swym zakresem szereg innych aktów prawnych, w tym również rangi międzynarodowej, jednakże na potrzeby niniejszego opracowania, uwaga zostanie skupiona na polskiej ustawie pr. aut.
Utwór w Internecie.
W pierwszej kolejności niezbędne jawi się wyjaśnienie, co stanowi przedmiot prawa autorskiego, czyli co podlega ochronie prawnoautorskiej.
Zgodnie z art. 1 ustawy pr. Aut. Przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia (utwór).
Definicja ustawowa utworu (bo to właśnie utwór stanowi przedmiot prawa autorskiego) jest niejednoznaczna i bardzo szeroka. Nie ułatwia to szybkiego i pozbawionego wątpliwości ustalenia czy konkretny przejaw ludzkiej działalności jest objęty ochroną prawnoautorską, czy na miano utworu nie zasługuje. Wyjaśnienie tej kwestii ma zaś doniosłe znaczenie, zwłaszcza w kontekście twórców internetowych, gdzie formy wyrazu wymykają się coraz częściej dotychczas istniejącym w świecie analogowym.
I tak po wytłumaczenie tego pojęcia należy sięgnąć do dorobku orzeczniczego sądów powszechnych oraz Sądu Najwyższego.
Sąd Apelacyjny w Krakowie wyjaśnia wyżej zarysowaną wątpliwość w sposób następujący:
Ochronie prawno – autorskiej podlegają jedynie utwory w rozumieniu art. 1 ust. 1 ustawy, rozumiane jako przejawy działalności twórczej o indywidualnym charakterze, identyfikowane z kreatywnym, subiektywnie nowym, oryginalnym wytworem intelektu, wywołanym przez niepowtarzalną osobowość twórcy, wytworem, który gdyby pochodził od kogoś innego, wyglądałby inaczej. (patrz. Wyrok SA w Krakowie z 23.10.2018 r. w sprawie I ACa 125/18, publ. Legalis). Oczywiście każda sytuacja oceny wytworu człowieka jako utworu wymaga indywidualnego podejścia, jednak stosuje się do tego uniwersalne wzorce kontroli.
Dokonując dalszej analizy pojęcia utworu, w kontekście zakreślonej powyżej definicji, należy również wskazać na katalog utworów wyartykułowany w art. 1 ust. 2 ustawy pr. aut. Jest to katalog otwarty, prezentujący jedynie przykładowe jego formy. Zgodnie z tym przepisem, przedmiotem prawa autorskiego są w szczególności utwory:
1) wyrażone słowem, symbolami matematycznymi, znakami graficznymi (literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne oraz programy komputerowe);
2) plastyczne;
3) fotograficzne;
4) lutnicze;
5) wzornictwa przemysłowego;
6) architektoniczne, architektoniczno-urbanistyczne i urbanistyczne;
7) muzyczne i słowno-muzyczne;
8) sceniczne, sceniczno-muzyczne, choreograficzne i pantomimiczne;
9) audiowizualne (w tym filmowe).
Jak zostało już zasygnalizowane, zacytowany przepis prezentuje li tylko egzemplifikację najczęściej występujących w obrocie utworów, a co za tym idzie, ze względu na nieograniczone możliwości twórczego wyrazu i nielimitowaną kreatywność człowieka, wspomaganą coraz częściej przez Internet i nowoczesne technologie, katalog ten rozszerzać się będzie z pewnością w bardzo szybkim tempie. To zaś rodzić będzie trudności interpretacyjne na gruncie prawa autorskiego.
Aby jednak takich wątpliwości było jak najmniej, należy także zwrócić uwagę na inny aspekt omawianego zagadnienia, a mianowicie moment, od którego wytwór człowieka może być uznany za przedmiot prawa autorskiego (utwór).
I tak, stosownie do ust. 3 art. 1 pr.aut utwór jest przedmiotem prawa autorskiego od chwili jego ustalenia, chociażby miał postać nieukończoną.
Czym jest zatem wskazane w tym przepisie „ustalenie”? Otóż jest to takie uzewnętrznienie utworu, które pozwala na jego percepcję osobom innym niż sam tylko twórca. Pomocne w tym zakresie jest także orzecznictwo, które dodatkowo, ponad treść ustawy, wyjaśnia pojęcie ustalenia. Podzielić więc należy zapatrywanie Sądu Apelacyjnego w Katowicach, który w wyroku z dnia 3 czerwca 2015 r. w sprawie I ACa 149/15 słusznie wskazał, że „utwór artystyczny staje się przedmiotem prawa autorskiego – choćby nie został utrwalony, to jest nie przybrał postaci trwałej, albo choćby jego treść i cechy nie zostały udokumentowane w sposób trwały – już wtedy, kiedy następuje jego ustalenie, to jest gdy przybierze jakąkolwiek postać, choćby nietrwałą, jednak o tyle stałą, żeby treść i cechy utworu wywierały efekt artystyczny”
Konsekwencją takiego rozumienia ustalenia utworu, jest konieczność rozróżnienia faktu jego utrwalenia, za które należy rozumieć inkorporowanie dzieła w jakimś przedmiocie materialnym, na przykład nośniku w postaci płyty CD, lub w formie danych cyfrowych zapisanych na odpowiednich urządzeniach technicznych i następnie udostępnionych w Internecie.
Następnie, dla jasności wywodu wskazać należy, że aby wyraz kreatywnego działania człowieka mógł zostać uznany za utwór, a w konsekwencji podlegać ochronie prawa autorskiego, nie jest koniecznym aby przedstawiał znaczną wartość artystyczną, czy merytoryczną. Wystarczy bowiem, że zostanie poddany pozytywnej weryfikacji z punktu widzenia koniecznych cech utworu, o których mowa powyżej. Wtedy należy traktować tenże wyraz działalności ludzkiej, jako przedmiot prawa autorskiego, ze wszystkimi tego konsekwencjami płynącymi z przepisów. Co istotne nie jest także konieczne spełnienie jakichkolwiek formalności, aby działanie człowieka mogło zostać uznane za utwór i podlegało przepisom ustawy pr. aut.
Dla pełności wywodu niezbędne jest jeszcze zasygnalizowanie, że przepisy pr.aut. regulują również kwestię co nie może być uznane za utwór w rozumieniu przepisów prawa autorskiego. Otóż jak wynika to expressis verbis z art. 1 ust. 2¹ pr.aut. nie są objęte ochroną odkrycia, idee, procedury, metody i zasady działania oraz koncepcje matematyczne.
Nadto, koniecznym jawi się zwrócenie uwagi na kwestię, która ma szczególne znaczenie z punktu widzenia działalności twórców Internetowych. Otóż Zgodnie z art. 2 ust. 1 pr.aut. opracowanie cudzego utworu, w szczególności tłumaczenie, przeróbka, adaptacja, jest przedmiotem prawa autorskiego bez uszczerbku dla prawa do utworu pierwotnego. Jednocześnie jednak aby obrót i korzystanie z takiego opracowania był zgodny z prawem, niezbędne jest uzyskanie zgody autora oryginalnego dzieł, chyba że autorskie prawa majątkowe do oryginały wygasły. Uprawnienia osoby będącej autorem takiego opracowania określa się z jako prawa zależne.
Kończąc omawianie zagadnienia utworu, jako przedmiotu praw autorskich w Internecie, warto jest przywołać orzeczenie wydane na gruncie sprawy, w której Sąd powszechny rozpatrujący sprawę o plagiat, powziął wątpliwość „czy dobro niematerialne uzewnętrznione jako schemat platformy mobilnej stanowi przejaw działalności twórczej o indywidulanym charakterze, a w konsekwencji stanowi utwór w rozumieniu prawa autorskiego i podlega ochronie prawnoautorskiej” i z takim pytaniem prawnym zwrócił się do Sądu Najwyższego. Ten zaś, orzekając w Izbie Cywilnej, wydał Postanowienie z dnia 31 lipca 2018 r. ( sygn. akt I CSK 208/18), w którym stwierdził, że „Dobro niematerialne uzewnętrznione jako schemat platformy mobilnej, stanowiące przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, podlega ochronie prawnoautorskiej. Wprawdzie sam pomysł na prezentację reklam, sprowadzający się do pobudzania aktywności odbiorcy reklam i nagradzania odbiorcy za tę aktywność, nie stanowi przedmiotu ochrony na gruncie prawa autorskiego, jednak konkretyzacja tego pomysłu w postaci materiałów i prezentacji – w tym materiał określany jako wersja demonstracyjna platformy, stanowiący prezentację jej struktury docelowej – które dostępne były w internecie spełnia cechy utworu” (publ. Legalis).
Jak dostrzegamy, kwestia ustalenia czy dany efekt działania człowieka może być uznany za utwór w rozumieniu art. 1 pr.aut. nie jest rzeczą łatwą i wymaga niekiedy bardzo szczegółowej interpretacji tak prawnej, jak i technicznej. Jednocześnie ma podstawowe znaczenie z punktu widzenia interesu twórcy, który to, jako podmiot prawa autorskiego zostanie omówiony w dalszej części opracowania.
Autor: adw. Jakub Abramiuk
Nie każdy zdaje sobie sprawę, jak prawo jest potrzebne, zwłaszcza jeśli chodzi o działalność twórczą. Tyle się słyszy teraz o plagiatach…